czwartek, 28 lipca 2011

Pieskie futro *

Czeszę Pieska. Zaczynam od grzbietu, bo to lubi, ale potem pora na dłuższe i bardziej splątane na ogonie i szortach. Nie przepada za tym. Próbuję więc jakoś ją pocieszyć:
- A wiesz Piesku, że wiele osób zachwyca się Twoim ogonem?

- Oj, wiem. Ale i tak nie chcę, żebyś go czesała. Nie chcę. Nie lubię!

- To co, Piesku, może go trochę podetnę?

- ... Zwariowałaś?! mój piękny ogon?!


* dla Julki :)

niedziela, 24 lipca 2011

Koamcie!

Rozsiadłam się dzisiaj w naszym "salonie". Wygodna kanapa, telewizor i lapek - praca i przyjemność w jednym. Nawet jakoś mi dobrze idzie (odpukać), nadgoniłam trochę zaległości, projekt wyszedł o dziwo nawet całkiem miło dla oka... Nagle czyjś ciepły oddech na ręce wraca mnie do rzeczywistości. Piesek.
- Słucham piesku?

- Kocham cię!

- Coś się stało??

- Nic. Naprawdę cię kocham! Jesteś taka dobra... i taka sprawiedliwa... i zawsze można na tobie polegać... a najbardziej cię kocham, bo jesteś taka mądra, taka domyślna...

- Jesteś głodna?

- TAK! TAK! TAK! No widzisz, i za to właśnie tak cię kocham!

czwartek, 21 lipca 2011

Układy

Dałam Pieskowi resztkę barszczu ukraińskiego. Piesek wylizał michę, ale nie odchodzi, stoi przy zlewie i niucha. No tak, wołowinka przygotowana do gotowania. Niuch i spojrzenie w oczy, niuch, spojrzenie, niuch...
- Piesku, ale w sprawie mięsa to rozmawiaj z Pańciem.

- ... A wstawisz się za mną??

wtorek, 19 lipca 2011

Na spacerze

Piesek wyrwał do przodu, za chwilę zziajany wraca. Pytam:
- Dokąd to Piesek tak nagle popędził?

- Ha! Pogoniłam kota zającu!!!

- A nie zającowi?

- Oj, nie przyjrzałam się, za szybko uciekł.

czwartek, 14 lipca 2011

Ulubiony wujek

Wpadł do nas mój Tata na kawkę. Piesek śpiewa, tańczy, tryka nosem kieszenie, a cieszy się, wdzięczy i pieści jak dziecko.
- Cieść wujku!

- Ale fajnie, zie jeśteś...!

- Siadaj, siadaj!... (a do mnie: - Pańciu, biegiem do kuchni po kawkę!)

- Ojej! Ale się ciesię! ... Daj buzi!

- A dlaciego tak ziadko psichodziś?!

- Co u ciebie śłychać? wsiśtko dobzie? jak Twoje pieśki?


- ...A CIO MAŚ W KIESIENI... ??!
(Zgadnijcie, co mój Tatuś nosi po kieszeniach)


sobota, 9 lipca 2011

Osobisty tester

Z jakiegoś tajemniczego powodu Piesek nie jada całych owoców. Lubi truskawki, winogrona, mandarynki, czereśnie, śliwki... ale tylko napoczęte. Trzeba ugryźć kawałek albo naderwać skórkę, wtedy zje z przyjemnością. Teraz kończy się sezon na truskawki - pyszne, pachnące stoją na stole, więc Piesek siedzi przy stole, przed Panciem. Pancio nauczony (inteligentny to łatwo się uczy) wie już, że nie ma co podawać całego owoca, czyli pracuje rytmicznie: pierwszy kęs dla niego, drugi dla Pieska.
- Masz Piesku.

- mniam!

- Masz.

- mniam!

- Masz jeszcze.

- Mniii... fuj!!... - Piesek tylko obwąchał, nawet nie wziął do pyska.

- Co jest? Dobra truskawka...

- Fuj, powiedziałam! - Piesek tryka truskawkę nosem i odwraca z obrzydzeniem łeb.

- Co ci się w niej nie podoba?!!

- Zielone! Tam zostało ZIELONE!... Tego się nie je!

- Żartujesz?? Ten malutki strzępek???! Trawę żresz na polu jak popadnie, a tu pół truskawkowego listka nie możesz?

- Nie mogę. Urwij!
Pancio urywa, podaje królewnie...
- Mniam!

czwartek, 7 lipca 2011

Priorytety

Wchodzimy do domu z zakupami, Piesek pędzi się witać.
- Witajcie, kochane siateczki! Ach jak miło, że wpadłaś siateczko z nabiałem!... O, siateczka z pomidorami, jak się cieszę, że cię widzę!... I ty siateczko z pieczywem, witaj, witaj!... Ooo... hellouuu, siateczko z mięsem, pachniesz dziś bardzo pociągająco!... Nawet ty, siateczko z ziemniakami, cóż, witaj w moich progach!..

- Piesku! - wołam. - Piesku... Piesku!... PIESKU!!

- Co?!

- Może być tak z nami się przywitała?!

- Aaach, tak tak! Cześć. Co dzisiaj na obiad?
No tak, jasne.

środa, 6 lipca 2011

Polak głodny to zły

Piesek chodzi jakiś nabuzowany, tu poszczeka, tam podleci z podniesionym ogonem... no, szuka okazji do zaczepki. Zagaduję ją:
- Co jest, Piesku? Upał zelżał? Porozrabiałoby się, tak?

- Chyba mam pms.

- Chciałabym ci przypomnieć, że wysterylizowana...

- Ale to nie Przed-Miesiączkowy, tylko Psi Międzyposiłkowy!
_____
* PMS - Premenstrual syndrome ;)

wtorek, 5 lipca 2011

Dosłowność

Mamy gości. Pieskowi co chwila coś skapuje ze stołu, tu okruszek, tam ściupek, trochę się uzbiera. Zaglądam psu do ucha. Piesek zdziwiony:
- Co robisz?!

- Sprawdzam, czy ci uszami nie wychodzi.

- I co, wychodzi?

- Hmm, no nie, nic nie widzę.

- Nic tam jeszcze nie ma? Super! To dorzuć jeszcze coś do miski.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Miejsce przy komputerze

- Piesku, znajdź sobie inne miejsce, chciałabym trochę popracować.

- Zaaaaraz, poczta mi się ściąga.