sobota, 28 stycznia 2012

Komitywa

Na moment wyszłam z pokoju. Wracam...

- Piesku, a co ty tam robisz?

- Zaprzyjaźniam się.

- A będziesz grzeczna?

- No pewnie! Zosia ma zawsze takie pyyyszne zupki!

środa, 18 stycznia 2012

Przywiozłam Cioteczce pieska...

Bezdomna sunieczka w potrzebie, szczeniaczek, trafiła w dobre ręce. Na początku przerażony śmierdziuszek, po kąpieli zrobiła się śliczna i rozkoszna. Wróciłam do domu i rozmawiam z Pieskiem.

- Piesku, mamy nowego psiaka w rodzinie!

- O rany, czuuuję, cała pachniesz. Jakaś smarkata - będzie mi wyżerać z miski? bawić się moimi zabawkami? Będziesz ją głaskać zamiast mnie??

- Coś ty! Ona zamieszkała z wujaszkami, to oni będą ją głaskać, karmić i zabawiać. Chciałabym tylko, żebyś była dla niej miła, gdy się spotkamy - możesz pokazać jej świat, zobaczysz, będzie fajnie!

- No, dobrze. Tylko niech mnie za ogon nie ciągnie!

niedziela, 1 stycznia 2012

Sylwester

Ostatnią noc w roku spędziliśmy we trójkę, my na kanapie podjadając i popijając, Piesek pod stołem... I nie wiem co się tam działo, ale Piesek ledwo doczołgał się do wyrka. Noc musiała być szalona!
Nawet nie będę jej o to pytać...