wtorek, 2 sierpnia 2011

Wakacje! na grzyby...

Spacery, spacery, spacery... Godzinami szukamy grzybów. Okazało się to bardzo wciągające, ale Piesek nie może zrozumieć, o co chodzi.
- Po co wam toto? takie wodniste, bez smaku, tylko się ślizga po zębach.

- Piesku, ale jak się je udusi w śmietanie, albo przesmaży na masełku... to będzie pycha! O, albo ususzy i doda do mięska...

- Do mięska?? to brzmi dobrze!

- No, do mięska też. Ale same też są bardzo smaczne. Mogłabyś pomóc nam szukać. Wymienię grzyba na frolika...

- Hmm, to stój!... I odwróć się!

- ???

- Tu! Grzyb!... Ty ślepoto...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz