Piesek się nudzi, bo przez jej łapę nie chodzimy na spacery. I od pewnego czasu na najmniejszy hałas za oknem leci tam i szczeka. A ja uciszam. I uciszam. I uciszam. A ona w końcu na to:
- Nie mogę chodzić na spacery, to sobie gmeram w internecie. Znalazłam tam bardzo ciekawe artykuły o Carlu Jungu, Eysencku i typach psychologicznych. I postanowiłam być bardziej A SER TYW NA! - to podobno zdrowe na psychikę, i na żołądek!
Mądra psina....
OdpowiedzUsuń