piątek, 27 kwietnia 2012

Konsultacje spożywcze

Szykuję kanapki - na razie kroję różne rzeczy, Piesek wciska się obok, nosem jeździ po blacie i przeżywa...

- Ajajaj, co tam kroisz??? Tak pięknie pachnie
- To szyneczka
- Szyneczka? naprawdę?... pamiętam, tak pamiętam! Daj kawałeczek? spróbuję, czy dobra...

Oczywiście lituję się nad tym żebrakiem, dostaje ściupek, mlaszcze radośnie, a za chwilę znów psi łeb mam na blacie.

- a to co?? pomidorek, prawda?? daj, daj kawałek! spróbuję czy smaczny?

Pomidorek jej nie zaszkodzi, a kocha od małego, więc dostaje kawałek. Pytam przy okazji:

- i jak, dobry? nadaje się dla gości?

- tak, dobry... kooocham pomidorki?!...
O, a teraz jajeczko!!! jajeczko koniecznie muszę spróbować, dajmidajmidajbardzoprooooszę!...
I smażone pieczarki! to będzie sałatka, prawda??? taka z majonezem?... a dostanę miskę do wylizania??? żebyś miała pewność, że smaczna...

I tak w kółko... Cóż, przynajmniej nie jestem sama w kuchni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz