poniedziałek, 5 grudnia 2011

Pomagier

Zachciało mi się zrobić parę słoików jabłek na szarlotkę, na zimę. Piesek leży pod kuchnią i ewidentnie się obija. Na dodatek mamrocze coś pod nosem, że głodna... takie tam zwykłe głupoty.

- Nie powinnaś tak marudzić, skoro nawet nie pomogłaś.

- Pomogłam!

- Jak niby pomogłaś, wylegując się na środku kuchni?

- Wysyłałam dobre fluidy! mam nawet dowód!

- Piesku! O czym ty mówisz? Jaki dowód???...

- A zajrzyj do słoika!

1 komentarz:

  1. ja też zawsze wysyłam dobre fluidy .. temu pani takie dobrze obiady wychodzą :P

    OdpowiedzUsuń