poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Wakacje - powrót do domu...

Ostatnie chwile słońca, za chwilę pakujemy się, sprzątamy i wyjazd. Rozglądam się za Pieskiem, zwykle leży na tarasie. Tym razem znalazłam ją z boku, w trawie.
- Piesku, chowasz się?

- Eh, myślałam, że mnie nie znajdziecie i będę mogła tu jeszcze trochę zostać...

- i zostałabyś bez nas?!

- hmmmmmmm..., ale przecież byście mnie samej nie zostawili?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz