piątek, 20 maja 2011

Własny kąt

Wyszłam na chwilę z pokoju, i nie bardzo mam do czego wracać...
- Piesku, myślę, że gdybyś położyła się na swoim posłaniu, byłoby lepiej. Ty miałabyś miękko, a ja mogłabym wejść do własnej kanciapki i coś porobić. Obu nam byłoby wygodniej. Sama widzisz, że tu malutko miejsca, a mnie jeszcze czeka sporo roboty, i będę się kręcić w tę i z powrotem...
To co, przeniesiesz się?

- Nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz